Wygląda na to, że tego lata mamy wyjątkowe szczęście do gadów... Nie dalej jak kilka dni temu obserwowaliśmy w dwóch różnych miejscach żmije zygzakowate, a tu podczas wczorajszych badań ważek napotkaliśmy znacznie większy rarytas. W pobliżu Zbiornika Turawskiego na obszarze międzywala Małej Panwi w Jedlicach mieliśmy bowiem okazję poprzyglądać się gniewoszowi plamistemu Coronella austriaca. Ten piękny i rzadki gad objęty jest w naszym kraju ochroną całkowitą z zastosowaniem zabiegów ochrony czynnej i strefowej. Znajduje się także w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt oraz na krajowej i wojewódzkiej czerwonej liście. Nie jest wężem jadowitym. Jego polowanie polega na pochwyceniuofiary szczękami uzbrojonymi w ostre zęby, służące do przytrzymania ofiary, którą obezwładnia splotami ciała niczym dusiciel. Najczęstszymi jego ofiarami są jaszczurki zwinki, poluje też na małe ssaki i nieco rzadziej na pisklęta ptaków. Charakterystycznymi cechami tego węża, które pozwalają na odróżnienie go od podobnie wyglądającej żmii zygzakowatej są: ciemna pręga przechodząca przez oko oraz okrągła źrenica (u żmii jest ona pionowa!). Gniewosz plamisty zamieszkuje głównie tereny otwarte i półotwarte, suche i mocno nasłonecznione - rumowiska skalne, murawy kserotermiczne, żwirowiska, kamieniołomy, hałdy, nieużytki, pola uprawne, nasypy kolejowe, tereny ruderalne, pobrzeża lasów, polany i zręby. Na Opolszczyźnie notowany był m.in.: na terenie kopalni wapienia w Górażdżach, w pobliżu Strzelec Opolskich oraz w okolicach Zbiornika Turawskiego - gdzie i my go spotkaliśmy...
↧